kino.krakow.pl
Profil

Profil: tom

Komentarze do filmów:

Generał - Zamach na Gibraltarze Tom, 25. kwietnia 2009 godz. 14:02

Bardzo ciekawy scenariusz, który łączy w całość różne sprzeczne
wątki śmierci generała Sikorskiego. (Wielki szacunek dla pana D. Baliszewskiego za jego wieloletni upór i konsekwencję w próbach rozwiązania tej zagadki...)

Być może Ci którzy oczekiwali fajerwerków w stylu amerykańskiego kina akcji lub fabuły melodramatu na którym mogliby sobie obficie popłakać wyszli po projekcji zawiedzeni... Tyle tylko, że moim zdaniem ten film nie stawia sobie za cel zaspokojenie oczekiwań osób żądnych emocji... nie ma aspiracji aby "wgnieść w fotel" widza poprzez pokazanie jakiejś wyrafinowanej fikcyjnej intrygi, której precyzją można by się zachwycać długo jeszcze po wyjściu z kina...
Film stanowi próbę odtworzenia zdarzeń, które miały miejsce podczas II wojny światowej - zdarzeń, których konsekwencją były również takie a nie inne ustalenia konferencji w Jałcie i które znacząco przyczyniły się do znanego losu Polski po II wojnie światowej...
Jest to zatem film o tematyce historycznej - oparty co prawda o hipotezę historyka, a nie o faktyczne dokumenty - jednak z bardzo prostego powodu: nikt z liczących się wtedy na arenie międzynarodowej graczy nie był tak na prawdę zainteresowany ujawnianiem prawdy o okolicznościach śmierci generała Sikorskiego - ani podczas wojny, ani teraz kilkadziesiąt lat po jej zakończeniu... (przykład: niedawne utajnienie na kolejne 50 lat archiwów brytyjskich...)

Dla niektórych ten wycinek historii może wydawać się nudny i mało współczesny, a sam film niepotrzebnym odgrzewaniem nikomu nie potrzebnych dziś historii, jeśli po wyjściu z kina nie czują, że zostali "rozjechani" przez walec fajerwerków i emocji...

Jednak dla osób interesujących się historią, którzy wybiorą się do kina nie dla podniesienia adrenaliny, ale dla obejrzenia ekranizacji bardzo ciekawej hipotezy wydarzeń, popartej wyśmienitą, momentami rewelacyjną grą głównych aktorów (Krzysztof Pieczyński, Tomasz Sobczak, Kamilla Baar) film Anny Jadowskiej może być bardzo ciekawym doświadczeniem, pozostawiającym na długo niezatarte wrażenia (niestety głównie smutne - bo nie ma tam happy endu...) i co najważniejsze - skłaniającym do licznych refleksji nad faktyczną wersją wydarzeń...
Dla miłośników historii, znających dobrze tło historyczne tamtych czasów oraz wątki wydarzeń podważające oficjalnie przyjętą wersję okoliczności śmierci generała Sikorskiego (nieobecne niestety w filmie), prezentowany film będzie wielką gratką, stwarzającą możliwości do niekończących się rozmów na temat przedstawionej hipotezy śmierci generała.

A co do samej techniki kręcenia filmu… Może jest ona nieco męcząca dla widza przy oglądaniu, jednak uważam, że w tego typu filmach zabieg kręcenia kamerą z ręki i pokazywania równoległych planów wydarzeń ma swoje uzasadnienie, bowiem uwiarygadnia cała historię. Poza tym kadry filmu świetnie współgrają z zamieszczonymi w filmie oryginalnymi zdjęciami.

Ja osobiście jestem w gronie odbiorców, którym film bardzo się podobał - ale też wiedziałem na co idę i czego mogę się po filmie spodziewać... :) Dlatego też gorąco go polecam!