Repertuar filmu "Akacje" w Krakowie
Brak repertuaru dla
filmu
"Akacje"
na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.
Czas trwania: 85 min.
Produkcja: Argentyna , 2011
Premiera: 24 sierpnia 2012
Dystrybutor filmu: AP Manana
Reżyseria: Pablo Giorgelli
Obsada: German Silva, Hebe Duarte, Nayra Calle Mamani
MFF Cannes 2011 - Złota Kamera dla Najlepszego Debiutu
MFF San Sebastian 2011 - główna nagroda w sekcji "Horizontes Latinos"
Srebrny Kondor 2012 - Nagroda Stowarzyszenia Argentyńskich Krytyków Filmowych dla Najlepszego Filmu
Akacja to drzewo potężne, twarde i mocne, ale pełne kolców, które mogą skaleczyć, jeśli za bardzo się do niego zbliżymy. Taki właśnie jest Rubén, zamknięty w sobie kierowca ciężarówki przewożącej drewno, udający się w służbową podroż do Argentyny. Wyjeżdżając z Paragwaju zabiera ze sobą Jacintę, która wraz z pięciomiesięczną córeczką Anahí chce dostać się do Buenos Aires w poszukiwaniu lepszego życia. Przypadkowo połączeni przez los bohaterowie nic o sobie nie wiedzą, nie zadają zbędnych pytań, ale w miarę upływu kolejnych kilometrów pozbywają się dzielącego ich skrępowania i dystansu.
AKACJE to poetycki film drogi przywołujący na myśl najlepsze dokonania Carlosa Sorina (Proste historie, Bombón: El Perro). To opowieść o trudnej komunikacji z drugim człowiekiem, pokazująca, że wzajemne porozumienie rodzi się często nie tyle w wyniku słów, co drobnych gestów życzliwości. Wspólna podroż zbliża bohaterów do siebie i nieoczekiwanie zmienia ich życie. W swym debiutanckim filmie, nagrodzonym Złotą Kamerą na MFF Cannes 2011, Pablo Giorgelli opowiada uniwersalną historię o otwieraniu się na drugiego człowieka i ludzkiej zdolności do przemiany, z pięknymi zdjęciami argentyńskich bezdroży, która zdobyła już uznanie publiczności i jurorów na całym świecie.
Trailer filmu: Akacje
Wasze opinie
A do mnie ten film powraca: swoim spokojnym jakby codziennym rytmem zagubionego życia... Wszystko dzieje się powoli, a jednak z każdym kilometrem drogi zmienia się. Film ujął mnie prostotą, powściągliwością, jest tak zwyczajny jak zwyczajne i niezwykłe jednocześnie bywa życie. A koniec filmu daje nadzieję zwykłej kobiecie i mężczyźnie, który już dawno przestał bawić się życiem. Stał się delikatnym i mądrym człowiekiem. Cóż za "przeźroczysta" opowieść...
Tragiczny. Niech nikt nie gada, że to jakieś ambitne i wysublimowane argentyńkie kino drogi. Nic z tych rzeczy. Film ma jakoby przywoływać na myśl najlepsze dokonania Carlosa Sorina? Bez jaj. To film kompletnie o niczym, a w dodatku przeraźliwie nudny. To, że mamy mało dialogów i raz po raz zbliżenia na twarze bohaterów siedzących w szoferce nie oznacza, że film jest automatycznie wartościowym dziełem. Stanowczo odradzam.