![]() Wasze hity![]() |
||||
---|---|---|---|---|
Od soboty 20 marca do 18 kwietnia kina są zamknięteW związku z pandemią COVID-19, rząd zdecydował o ponownym zamknięciu wszystkich kin. Planowane ponowne otwarcie kin od 19 kwietnia.. Repertuar filmu "Happy-Go-Lucky, czyli co nas uszczęśliwia" w Krakowie
Brak repertuaru dla
filmu
"Happy-Go-Lucky, czyli co nas uszczęśliwia"
na dziś.
Tytuł oryginalny:
Happy-Go-Lucky
Czas trwania: 118 min. Produkcja: Wielka Brytania , 2008 Premiera: 28 listopada 2008 Dystrybutor filmu: Monolith Plus Reżyseria: Mike Leigh Obsada: Sally Hawkins, Eddie Marsan, Alexis Zegerman Poppy jest młodą nauczycielką, pracującą w kilku szkołach podstawowych. Wolny duch, rozbrajająca szczerość i życzliwość wobec bliźnich idą u niej w parze z cechami, które mało komu udaje się pogodzić. Beztroska i frywolna w kontaktach ze swoimi przyjaciółkami Poppy, potrafi okazać pewność siebie i troskliwość w pracy z rozbrykanymi dziećmi.
Trailer filmu: Happy-Go-Lucky, czyli co nas uszczęśliwiaWasze opinie
torre
21. sierpnia 2010, 11:52
Film dłuży się niemiłosiernie, przesłanie jest banalne, główna bohaterka co najmniej irytująca, dialogi to paplanie bez sensu. Miałam ochotę wyjść z kina, zdecydowanie nie polecam
home
19. lipca 2010, 14:38
Film, jak wszystkie dzieła M. Leigh, doskonały (w smaku wytrawny :) ). Nie zgadzam się jednak z opinią, że optymistyczny. Raczej - jak to często u tego reżysera - smutny, z pozytywnym przesłaniem. Niestety często niezauważalnym dla przeciętnego zjadacza kinowej papki. Zresztą jak wielu z nas wie "co nas uszczęśliwia" naprawdę (pomyślcie nad tym trzcinki)?
Zsolt Zeldung
10. lutego 2009, 14:39
Nie czytaj tej opinii, jeśli
jesteś głupi. — Jeżeli
oczekujesz - zgodnie z tym, co
kierujący się interesem własnej
kieszeni krótkowzroczny
dystrubutor umieścił na plakacie
- że umrzesz ze śmiechu; jeżeli
próbując zdefiniować "śmierć ze
śmiechu" (w kinie/przed TV)
przychodzą Ci do głowy "Mrówki w
gaciach", "Głupi i głupszy",
"Szpital na perypetiach"; jeżeli
uważasz, że to, co śmieszne, i
to, co tragiczne, nie ma części
wspólnej — to nie jest film dla
Ciebie.
MIchał
11. stycznia 2009, 19:29
Ten film to strata pieniędzy.
Dzimek
11. stycznia 2009, 19:12
Najgorszy film jaki widzialem: nudny, bez sensu. To film o niczym.
ng
10. stycznia 2009, 15:34
masakra, totalna strata czasu nie polecam. Jednak aktorzy dobrze grali ale tylko dlatego nie warto wybrać sie na ten film. Uważam że jest tez bardzo nudny myśłałam że wyjde z kina.
Łuki
8. stycznia 2009, 0:50
najgłupszy, pusty, denny i nudny film na świecie. ogladanie tego filmu boli!!!!!! Nie polecam - lepiej pijakowi na wino dac pieniadze niż na bilet do kina. Porażka. Disgusting
jack the ripper
5. stycznia 2009, 22:40
film jest pewna sprzecznoscia , ma bardzo fajny przekaz ale jest nudny jak flaki z olejem :P
zula
5. stycznia 2009, 21:39
Mam wrażenie, że w przypadku tego filmu największym źródłem nieporozumień jest reklamowanie go jako komedii i to takiej, że boki zrywać. Bo chyba nikt, kto zetknął się z twórczością Mike'a Leigh, nie oczekiwał niczego takiego. To kolejny film społeczny - i nie powinno nas zmylić, że w trochę innej niż dotąd konwencji. Można się zresztą zastanawiać, na ile trafionej - mnie osobiście nie do końca przekonuje to nowe wcielenie reżysera. Ale to rzecz gustu.
bs
2. stycznia 2009, 21:59
Fajny film z pozytywnym przesłaniem :) Smutne, że ludzi szczęśliwych niektórzy mają za idiotów ;p
ja
24. grudnia 2008, 12:46
Tragedia, bohaterka to idiotka, jedyny pozytywny aspekt tego filmu- to jego koniec. Byłam wręcz szczęśliwa, gdy wyszłam wreszcie z kina
m.
19. grudnia 2008, 21:14
film niemalze zen. prosta opowiesc o tym, ze mozemy byc szczesliwi, jesli wybierzemy takie zycie. sami wybieramy elementy ukladanki. nietuzinkowa postac, ta Poppy. Wcale nie naiwna wariatka, sila jej wspolczucia jest wielka. Ten film to moje credo - i wielka opowiesc. Plakalam ze smiechu, i czulam sie jak w domu, tez czesto zdarza sie ze usiluje rozsmieszych niepotrzebnie smutnych i nateych ludzi. To ciezka praca :)
gabi
16. grudnia 2008, 8:38
Świetny. Optymistyczny,
wesoły, zabawny, pozytywny.
Magia
15. grudnia 2008, 11:41
REWELACJA:) Najlepsza komedia jaką ostatnio oglądałam:) Świetnie zagrana, inteligentny humor, chwilami chwyta za serce. POLECAM:)
magda
7. grudnia 2008, 15:24
Niestety muszę dołączyć mój
głos do tych negatywnych. Film
zapowiadał się dobrze, miał
faktycznie parę ciekawych i
udanych momentów (wątek z
instruktorem jazdy czy lekcjami
flamenco), ale to trochę mało
jak na prawie 2 godzinny film.
Co jeszcze mam mu do zarzucenia?
Ano niekonsekwencję - wyglądało
na to, że reżyser nie mógł się
zdecydować czy film ma być
komedią, czy dramatem, czy
filmem "obyczajowym" - próbował
wszystkiego po trochę ale to, co
wyszło wydaje mi się wręcz
przeciwne od cytowanego w
komenarzach poniżej "wyważenia".
k.pi
4. grudnia 2008, 0:03
Negatywne opinie chyba od bezdusznych i zgorzkniałych ludzi. Nie oceniam. Film wręcz przeciwnie - wrażliwy, optymistyczny i edukacyjny, bardzo śmieszny. Gorrrrrąco polecam nie tylko irracjonalnym. 'My space, My space!'
aga
3. grudnia 2008, 12:33
kino bardzo inteligente, nie przejmujcie sie komentarzami wystawionymi poniżej, ponieważ są one tylko wynikiem kompletnmej niekompetencji kinematograficznej, jeśli wolno mi to tak nazwać.
H-G-L WTF
3. grudnia 2008, 3:13
U mnie podobnie jak u
Roberta, na początku
zażenowanie, potem danie filmowi
jeszcze jednej szansy, skończyło
się wyjściem z kina. wszystkie 4
osoby które były ze mna na tym
filmie podobnie oceniają ten
film... jednym słowem
nieporozumienie.
zdegustowana02
2. grudnia 2008, 20:57
No, cóż jako prostak, chociaż
nie oglądam tylko strzelanek i
masakr piłami, powiem tak: nuda
i żenada. Jedyny plus filmu to
instruktor nauki jazdy. Tylko to
powstrzymało mnie od wyjscia z
kina. Chciałam zobaczyć, co
wniesie do filmu.
Robert
1. grudnia 2008, 23:06
Po 10 minutach nie mogłem wytrzymać. Po 20 minutach powiedziałem, że daje mu jeszcze 10 minut. Wyszedłem z ulgą po 30 minutach mimo protestów żony i przemykając się za plecami pracowników multikina wpadłem do przypadkowej sali, w której za chwilę zaczął się film "W sieci kłamstw". I choć nie przepadam za takimi filmami, to było naprawdę wciągające. "Happy go lucky" nie podobał się żadnemu z kolegów, którzy nie zdołali zwiać (a i panie nie były zachwycone). Wcale nie byłem uprzedzony do filmu, ale ten jest do niczego. Jesli gdzieś grają, to zobaczcie raczej "Once". Polecam. Dodaj nowy komentarz Happy-Go-Lucky, czyli co nas uszczęśliwia |
![]() |
|||
![]() Teraz w kinach |
![]() Repertuar Kin![]() Premiery
1 kwietnia
![]() Zapowiedzi
7 maja
» więcej zapowiedzi ![]() Repertuar Kin |