Trójka przyjaciół w małym miasteczku próbuje odnależć się w tzw. dorosłym zyciu i, a może zwłaszcza, we swoich wzajemnych relacjach. Jak to pięknie ktoś napisał "Jonny próbuje być najlepszym przyjacielem Magnusa, Magnus próbuje być [dobrym] mężem dla Tuvy, a Tuva chciałaby przespać się z Jonnym".
Prawda jednak nie jest aż tak oczywista.
Do tego dochodzi pomysł Jonnego na lukratywny biznes dżdżowniczy.
Wszystko dzieje się w pięknym zielonym norweskim krajobrazie, a do tańca przygrywa Calexico i ktoś nieustająco dybie na życie Jonnyego.
Iście meksykańsko.