kino.krakow.pl
Film

Repertuar filmu "2012" w Krakowie

Brak repertuaru dla filmu "2012" na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.

Plakat filmu 2012

Czas trwania: 158 min.
Produkcja: Kanada, USA , 2009
Premiera: 11 listopada 2009
Dystrybutor filmu: UIP

Reżyseria: Roland Emmerich
Obsada: John Cusack, Amanda Peet, Thandie Newton

Wieki temu Majowie pozostawili nam swój kalendarz, na którym widnieje dokładna końcowa data. Astrolodzy już to odkryli, numerolodzy znaleźli na to wzory, geolodzy twierdzą, że Ziemia spóźnia się w swoim obrocie i nawet rządowi naukowcy nie są w stanie temu zaprzeczyć – w 2012 roku Ziemię czeka kataklizm na niespotykaną skalę. Przepowiednia, która rozpoczęła swój żywot za czasów Majów została już udokumentowana, przedyskutowana i zbadana.
W roku 2012 będziemy wiedzieć - zostaliśmy ostrzeżeni.


Średnia ocena: 5.0
rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0
Oceniono 2069 razy. | Oceń film

Wasze opinie

mimak@o2.pl 13. listopada 2009, 13:46

Dno. Z ekranu ściaka więcej łez i lukru niż gruzu i pyłu wulkanicznego. Poza tym film chyba jest częściowo sponsorowany przez kancelarię prezydenta USA. Obrzydwiwa dawka patriotycznego patosu i promocji wartości rodzinnych. Prezydent jak dobry kapitan idzie na dno ze tonącym okrętem. Konkubent, chociaż lubiany przez dzieci swojej dziewczyny zostaje zmielony w trybach mechanizmu włazu do arki. I tak niczyn nie zagrożona rodzina znowu jest razem. Ochyda.

Marek - ekolog 13. listopada 2009, 13:35

Zwiastun - to jedyna dobra rzecz w tym filmie, zobaczyć zwiastun i wystarczy. Cała reszta to totalne dno , to tak jakby zapakować krowie łajno(może i zdrowe i odpowiednio efektowne jak wulkaniczna lawa) w złote opakowanie i twierdzić , że to Ferrero Roche. To przykre, czekamy tyle czasu i okazuje się, STRATA CZASU

edddd 13. listopada 2009, 12:08

Czytam komentarze i przeleciał mnie strach. Czy ludzie są aż tak głupi ,zeby od filmu katastroficznego oczekiwać pięknej, wzruszającej fabuły,doskonałych dialogów itp ?
Panowie i Panie taki film ma bawić i dostarczyc przyzwoitych wrazeń wizualnych .

rafał 13. listopada 2009, 9:55

Nie wiem na jakim filmie była tutaj wiekszosc z Was ale napewno nie był to film 2012.Bo jak mozna pisac takie bzdury ze w filmie jest mało efektow specjalnych jak na 3h 1,5 h to sa efekty!i to nie sa efekty w stylu dotychczasowych armagedonow,terminatorów,obcych bo od dawna ,,wielcy holywood,, brali sie za filmy o zagładzie ziemi lecz marnie im to wychodziło.Jestem fanem kina katastroficznego i SF i naprawde dla mnie film jest genialny,trwa 3h ale cały czas cos sie dzieje .Jak mozna pisac takie bzdury ze nie ma efektow,jest ich jak na lekarstwo...Zapadajace sie całe miasta,wybuchy wulkanow,przesuniecia płyt tektonicznych,tsunami,zapadajace sie całe kontynenty......a to wszystko bardzo delikatnie przyprawione szczypta humoru(tekst ruskiego boksera miliardera).Bardzo przemyslany watek i w emocjach ale jasno wytłumaczony dlaczego mozna uratowac tyle a nie wiecej osob,lecz potem sie okazuje ze jednak mozna wiecej.Ale wazne ze ,,głowy,, tego siwta cos mówia jakos logicznie staraja sie to tłumaczyc!Sa emocje ale jest tez dialog a nie strzelanie do kogo sie chce .Jezeli kilka osob ktore tutaj pisza ze scena z pieskiem była załosna nie rozumie kompletnie co rezyser chcial ta scena przekazac to bez komentarza:)jak dla mnie w filmie jest wszystko-rewelacyjna akcja,mistrzostwo swiata jezeli chodzi o efekty specjalne,szczypta humoru i to co najwazniejsze ,ZE TRZEBA KONCA SWIATA ZEBY LUDZIE W KONCU POWIEDZIELI SOBIE KOCHAM CIE !Ojciec dzwoni do syna bo nie rozmawili ze soba poł zycia,ojciec prosi o przebaczenie corke,młody chłopak mowi kobiecie ze ja kocha .....ok ktos powie dobra dobra amerykanskie duperele.Nie nie amarykanskie tylko nasze wspolne i o jakie ,,nie duperele,, chodzi w zyciu jak wlasnie nie o te!Polecam

Bartek 13. listopada 2009, 0:32

Najgorszy film jaki zdołałem zmęczyć do końca....3h - jestem twardzielem ;)
Szmira wyprodukowana za duże pieniądze.
Zdecydowanie nie polecam.

MG 13. listopada 2009, 0:02

PLUS:
Jeden z lepszych filmów katastroficznych ze względu na monumentalne efekty (fale tsunami wdzierają się między szczyty himalajów) i wartką akcję (ogląda się z zapartym tchem a bohaterowie permanentnie pakują się w tarapaty).

MINUS:
Wyświechtana fabuła - rozwiedziony ojciec w obliczu katastrofy ratuje swoją rodzinę przed zagładą (o tym, że jest skłócony ze swoim dzieckiem, chyba już nie muszę wspominać?).

Shoegirl 12. listopada 2009, 23:35

Film słabiutki. Naszpikowany efektami do bólu specjalnymi (oprócz których nie ma w zasadzie nic), patetyczny, przewidywalny, a komputerowe cuda szybko zaczynają nudzić.

Piotrek 12. listopada 2009, 22:53

Największa szmira jak mogą amerykanie nakręcić, tak pompatycznych bałwanów jak ci z Hollywood, można była znaleźć za czasów epoki socjalistycznego sukcesu towarzysza Gierka

amaverick 12. listopada 2009, 18:34

hmmm... dokładnie to czego się spodziewałem - czyli kupsztal z dobrymi efektami. Ale Amerykanie i tak będą piszczeć w kinie :-)

Wert 12. listopada 2009, 18:16

Heh , dawno tak się nie uśmiałe... e znaczy bałem ! na prawdę świetna kome... świetny dramat znaczy ! Ciągle jakaś pękająca ziemie , pęknięcia ziemi gonią głównych bohaterów którzy uciekają w zawsze ostatniej chwili , potem jadą limuzyną wszytko się wali a nasi bohaterowie co kilka sekund unikają śmierci o włos i tak przez resztę filmu . A AN-225 latający pomiędzy budynkami doprowadził mnie do łez :D
OGÓLNIE ŻENUA !
Chociaż poszedł bym na ten film drugi raz gdyby był w 3D !

pozdrawiam.

she 12. listopada 2009, 18:01

efekty super, fabuła przeciętna i przewidywalna ale dobrze się oglądało go i nawet się nie dłużył pomimo tego że trwał prawie 3h. można obejrzeć ale bez szału - 6/10

lena 12. listopada 2009, 15:58

Żenująca fabuła. Odradzam.

telegram 12. listopada 2009, 12:33

TOTALNE DNO!!!
Jestem wściekły, że zmarnowałem prawie 3 godziny z życiorysu i 23 złote. Efekty w porządku, z tym że w sumie może się ich z 20 minut zbierze - wszystkie są zresztą w skrócie w zajawkach. Niestety, autorzy zamiast na efekty postawili na fabułę - a to niestety w tym gniocie KATASTROFA! Bzdura goni bzdurę, niedorzeczności osiągają poziom śmieszności, a całość jest miksem najbardziej wyświechtanych kalek i schematów z "holiłódzkich" produkcji - i, co jeszcze gorsze, z poprzednich popłuczyn Emmericha. Trzymać się od kina z daleko - i nie dać się zwieść trailerom!!!

kraków 12. listopada 2009, 11:49

Byłam wczoraj na premierze. Powiem szczerze,ze spodziewałam się czegos lepszego. Miałam nadzieje,ze będzie więcej efektów. Faktycznie niektóre momenty były komiczne , wręcz durne. Szczególnie blondynka,która ratowała psa zamiast siebie .
No i film mogli zakończyć innym zdaniem niz : ,, nie nosze już pielucho-majtek,, :-/ .

:))) 12. listopada 2009, 11:10

Warto zobaczyć !!! Zero do stracenia...

Julita 12. listopada 2009, 10:32

Film naprawdę świetny!:) Warto go zobaczyć:)

KaTa 12. listopada 2009, 6:50

poszedlem na premere bo myslalem z bedzie warto..... powiem wam szczerze ze straszna hałtura, nudny momentm do przesady, fabuła totalnie wzieta z innych katastroficznyh filmow, jedynie efekty sa godne uwagi bo dosc ciekawie zrobione ale ogolnie film oceniam marnie. jest kilka smisznych scen szczegolnie z ruskiem kto byl to wie kto nie byl a pojdze to samsie dowie :)

Krytyk 12. listopada 2009, 1:22

Stanowczo za mało efektów ! Te statki to cienizna ....myślałem ze będą chociaż latać ...;(
Na końcu zamiast dawać dyrdymały w stylu : łapanie pieska ,odwiązywanie linki co zatrzymała kolosalny mechanizm metalowy który przed chwilą zmielił całego gościa jak czipsa albo arka sie rozwala o góre a wszyscy czekaja czy jeden klient wypłynie czy nie ..z dziury .....to puscili by np . jak wyglada ta nowa ziemia i początki jakiegoś urządzania ..

greet 12. listopada 2009, 0:19

Film powiela najgorsze schematy z superprodukcji katastroficznych: bliski koniec, rozpadająca się rodzina głównego bohatera która oczywiście cudem wychodzi cało z opresji i to cementuje związek z powrotem..., są źli i dobrzy i oczywiście dobro zwycięża. Niewinny piesek przeżyje ale dziwka musi utonąć... Efekty na poziomie Pojutrze, Dnia Niepodległości czy Armagedonu tyle że na cały film było ich z 10 minut. Reszta to wydumane paplanie z flagą USA i wzruszającą muzyką z przewagą smyczków w tle... Amerykańskie do porzygania i przewidywalne od początku. Nie muszę dodawać że wszystko się udaje w ostatniej chwili bo to oczywiste ale zdradzę wam coś - w 2012 prezydent USA będzie czarny;-)

colin_1 11. listopada 2009, 23:37

kupa na maxa!!Efekty niezłe ale fabuła o matko film klasy C.

Dodaj nowy komentarz 2012

Twoja opinia o filmie: